Jeżeli utwór powstał w ramach wykonywania obowiązków służbowych, na podstawie zawartej umowy o pracę, właścicielem utworu z mocy prawa staje się pracodawca, a nie twórca. Jest to sytuacja diametralnie inne od przyjętej zasady, że twórca jest uprawniony, zarówno z tytułu osobistych, jak i majątkowych praw autorskich, do przejawów swojej pracy twórczej.
W związku z tym, na wstępie wypada przypomnieć jakie prawa posiada twórca w związku ze stworzeniem utworu. Przede wszystkim jest on uprawniony z tytułu tzw. osobistych praw autorskich. Osobiste prawa autorskie są niezbywalne, immanentnie związane z osobą twórcy, stanowią o jego więzi z utworem. Przez osobiste prawa autorskie należy rozumieć:
– sam fakt autorstwa utworu i uprawnienia do legitymowania się jako autor danego dzieła;
– prawo do oznaczenie utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo prawo do udostępniania go anonimowo;
– prawo do nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelne wykorzystanie;
– prawo do decydowanie o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;
– uprawnienie do nadzorowania w jaki sposób utwór jest wykorzystywany.
Ponadto, twórca jest władny z tytułu tzw. majątkowych praw autorskich, które przejawiają się w uprawnieniach twórcy do swobodnego zarządzania swoim dorobkiem twórczym i czerpania z tego tytułu pożytków. Są to prawa zbywalne. Twórca jest uprawniony do przekazywania swojego utworu do korzystania przez osoby trzecie, czerpiąc z tego określone korzyści (np. w zamian za wynagrodzenie). Jest to sytuacja powszechnie znanych i zawieranych umów licencyjnych.
Ponadto, twórca z racji posiadania majątkowych praw autorskich do utworu jest uprawniony także do definitywnego wyzbycia się tych majątkowych praw autorskich na rzecz osoby trzeciej, pozbawiając w ten sposób samego siebie możliwości dalszego korzystania z własnego utworu, jak i możliwości przekazywania tego utworu innym do korzystania. Jest to sytuacja równie powszechnie znanych i zawieranych umów o przeniesienie majątkowych praw autorskich.
Warto pamiętać, że zarówno umowa licencyjna na korzystanie z utworu, jak również umowa przeniesienia majątkowych praw autorskich wymaga dla swej ważności sporządzenia w formie pisemnej.
Katalog przedstawionych praw ulega zmianie, w sytuacji gdy twórca opracował dzieło w ramach realizacji umowy o pracę, w celu wykonywania swoich obowiązków pracowniczych. Przy czym osobiste prawa autorskie pozostają po stronie twórcy niezmiennie, jako iż są związane immanentnie z jego osobą. Natomiast, właścicielem utworu z rozumieniu majątkowym staje się automatycznie z chwilą przyjęcia utworu, pracodawca. To pracodawca jest uprawniony z tytułu majątkowych praw autorskich, a nie pracownik-twórca. Oznacza to, że pracodawca może zawierać z podmiotami trzecimi umowy licencyjne, czy też umowy przeniesienia majątkowych praw autorskich do danego utworu i czerpać z tego tytułu pożytki. Natomiast jedyną korzyścią stricte majątkową pracownika z tytułu stworzenia utworu jest wynagrodzenie za pracę. Wynagrodzenie za pracę, przewidziane w umowie o pracę, zawiera w sobie wynagrodzenie z tytułu przeniesienia majątkowych praw autorskich do utworu pracowniczego. Zatem już przy zawieraniu umowy strony powinny wziąć pod uwagę zasadę ekwiwalentności świadczeń i zasadę godziwego wynagrodzenia oraz uwzględnić w wynagrodzeniu za pracę, wartość pracy twórczej pracownika.
Opisywana konstrukcja utworu pracowniczego jest zawarta w treść art. 12 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 Prawo autorskie i prawa pokrewne (t.j. Dz.U. 2018, poz. 1191): pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron.
Warto jednak podkreślić, że nie każdy utwór stworzony przez pracownika, będzie utworem pracowniczym, ale tylko taki, który jest efektem wykonywania obowiązków służbowych. W ten sposób wypowiedział się m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 8.11.2012 r. (I ACA 602/12, Legalis) podnosząc, że „kwalifikacja utworu jako pracowniczego wymaga, by powstał on w wyniku zobowiązania pracownika do wykonywania pracy obejmującej obowiązki twórcze w znaczeniu prawa autorskiego, art. 12 ust. 1 ustawy nie może być natomiast stosowany w przypadku występowania innych powiązań między utworem a stosunkiem pracy, w tym nie obejmuje sytuacji, w których utwór powstał jedynie w związku czasowym, miejscowym, przy okazji wykonywania pracy bądź dzięki przyczynieniu się pracodawcy (…). Pakiet uzyskanych przez pracodawcę z mocy art. 12 ust. 1 ustawy praw ograniczony jest celem umowy o pracę i zgodnym zamiarem stron przeniesienia tych praw, nie może być zatem tak, że autorskie prawa majątkowe przechodzą na pracodawcę w sytuacji gdy do obowiązków pracownika w ramach stosunku pracy nie należało tworzenie tego rodzaju utworów, a taka sytuacja wystąpiła w rozpoznawanej sprawie. Przesłanka zgodnego zamiaru stron oznacza, iż obie strony, a więc pracodawca i twórca w momencie nałożenia obowiązku stworzenia konkretnego utworu, powinny mieć świadomość i akceptować określony zakres gospodarczego korzystania z utworu. (…) Okoliczność, iż przyjętą praktyką było dokumentowanie za pomocą zdjęć przebiegu targów celem przekazania pracodawcy i pracownikom informacji o ich przebiegu i uzyskania inspiracji dla projektantów i grafików, nie oznacza, że tego rodzaju działalność była objęta obowiązkami na podstawie umowy o pracę, a pozwany mógł dowolnie i nieodpłatnie wykorzystywać każde zdjęcie wykonane przez powoda uznając, iż przysługują mu do niego autorskie prawa majątkowe, mimo że wykonanie zdjęcia nie było powierzone powodowi, a wykonane zostało przy okazji wykonywania obowiązków pracowniczych, prywatnym aparatem„.
Podobnie wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 3.7.2009 r. (III SA/WA 34/09, Legalis), w którym stwierdził, że „umowa o pracę winna określać rodzaj pracy, czyli zakres obowiązków pracownika, zamiar nałożenia na niego obowiązku wykonywania dzieł w rozumieniu prawa autorskiego winien wynikać wprost z treści umowy. Dopiero w razie nałożenia na pracownika obowiązku wykonania utworu w rozumieniu prawa autorskiego w umowie o pracę, będzie mogło mieć zastosowanie domniemanie z art. 12 ust. 1 PrAut”.
Opisywana powyżej konstrukcja utworu pracowniczego nie jest jedyną możliwą. I pracownik i pracodawca mogą w umowie o pracę inaczej ułożyć swoje prawa i obowiązki związane z twórczą pracą zawodową pracownika. Przykładowo, w umowie o pracę można wprowadzić postanowienia stanowiące o tym, że wszystkie przejawy działalności twórczej pracownika, nie tylko te bezpośrednio związane z realizacją obowiązków służbowych, będą stanowić własność pracodawcy. Istnieje także możliwość wprowadzenia postanowienia, że żadne przejawy działalności twórczej pracownika, nawet te bezpośrednio związane z realizacją obowiązków służbowych, nie będą z mocy prawa przechodzić na pracodawcę, a aby tak się stało koniecznym jest zawarcie odrębnej umowy licencyjnej albo umowy przeniesienia majątkowych praw autorskich.
Jeżeli jednak w umowie o pracę strony nic nie postanowią, nic nie zapiszą, wówczas zadziała wyżej opisywania konstrukcja → pracodawca automatycznie, z chwilą przejęcia utworu, stanie się uprawniany z tytułu majątkowych praw autorskich do dzieła swojego pracownika, stworzonego w ramach wykonywania obowiązków służbowych.
Warto pamiętać, że konstrukcja utworu pracowniczego nie znajduje zastosowania w przypadku utworów stworzonych na gruncie umowy zlecenie, czy też umowy o dzieło.
Niezależnie od powyższej konstrukcji utworu pracowniczego, istnieją także odrębne regulacje prawne poświęcone utworom naukowym oraz programom komputerowym. Ale o tym w trakcie szkoleń i w ramach kolejnych wpisów blogowych.
Katarzyna Ludwichowska
Radca prawny